Polski Bus i tanie bilety – genialna sprawa 😉 Udało mi się załapać na bilety do Pragi (tam i z powrotem) za 10 zł. 20:40 wyjazd z Łodzi, koło 6:20 jesteśmy w Pradze. Pierwsze co rzuca się w oczy idąc od dworca autobusowego to Brama Prochowa z 1475 roku.
Wielką zaletą pobytu w stolicy Czech o 7:00 jest brak turystów, można spokojnie oglądać zabytki, robić zdjęcia.
Zaraz trafiamy na Wieże Mostową (bardzo podobną do prochowej) i Most Karola – piękne miejsce, nie bez powodu wizytówka Pragi. Jednak trzeba go obejrzeć z samego rana zanim pojawią się na nim ludzie. Już o 9-10 przypomina Krupówki w sezonie.
Most Karola, a w tle Katedra św. Wita i Hradczany:
Dalej trafiamy do dawnej żydowskiej dzielnicy Jozefov – gdzie możemy zobaczyć m.in. najstarszą, wciąż czynną synagogę w Europie z 1270 roku, oraz cmentarz żydowski (około 12 tys. macew).
Rudolfinum – audytorium muzyczne:
Dalej wchodzimy na Hradczany – „królewska” dzielnica stolicy Czech. Najpierw kierujemy się na Pražský hrad – zamek:
Jednak największe wrażenie na Hradczanach robi gotycka Katedra św. Wita z 1344
Na Hradczanach warto również zobaczyć Bazylikę św. Jerzego, Złotą Uliczkę, oraz przede wszystkim panoramę Pragi.
Dalej zawadzamy o mały półwysep na Wełtawie – Kampe. Trafiamy tam na Ścianę Lenona.
Może zdjęcie tego nie pokazuje ale miejsce jest bardzo fajne i pozytywne. Idziemy zabytkowymi uliczkami, a naglę trafiamy na kilkunastometrowy mur pełen podpisów i fragmentów piosenek Beatlesów. Wracając zawadzamy jeszcze o Staroměstský orloj– Praski zegar astronomiczny Orloj. Jedna z najbardziej znanych tego typu konstrukcji – powstała w 1410 roku.
Jeszcze tylko poszukiwanie lokalu aby napić się piwa (na starym mieście można kupić kufel już za 4-5 zł!) i do domu.
Podsumowując – w Pradze byłem od 6:40 do 20:40 zobaczyłem tyle ile mogłem, na całość łącznie z transportem wydałem około 100zł – wejściówki, bilet metra (około 4 zł, drogo ;/ ), 2 piwa na mieście plus do tego pełen plecak piwa do zabrania do domu (świetne piwo za około 2 zł 🙂 bardzo tanio).